Owcza łąka

James Davies

- Od wczoraj już tam mieszkam... Jak chcesz możemy się przejść - wyszeptał jej do ucha

Jacqui de la Rose

-Serio? - Roześmiała się. - Jasne, że możemy. - Och, tak... Z chęcią zanurzyła by się teraz w jakimś ciepłym basenie... nago!
Wyszczerzyła się i podała mu rękę, by wstał.

James Davies

Wstał, pzytulił ją i poszli.

[zacznę...]

James Davies

Przyszedł. Był przybity. Wyciągnął z kieszeni skręta i zapalił.

Serena van der Woodsen

Serena spacerowała drogą, gdy nagle zauwazyła na ławce James'a.
-James ? James! Znowu sie spotykamy!- krzyknęła ze śmiechem podchodząc do niego, jednak uśmiech zniknął z jej twarzy gdy zobaczyła jego smutne oczy.- Co się stało?

James Davies

Nawet na nią nie spojrzał tylko patrzył się w dal zaciągając się jakimś mocnym skrętem.
- Bo wiesz... Kochałem się ze Stacie...

Serena van der Woodsen

Serena otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia.
-Jak to kochałes?! A Jacqui ?! -powiedziała z żalem Serena.

James Davies

- Jak ty poszłaś... To nas poniosło... I wszystko byłoby w porządku gdyby nie Jacqui - powiedział, a wgłowie zaczynało mu szumieć

Serena van der Woodsen

-James..ty ja kochasz! Przestań zabawiać się ze Stacie czy jak ona tam ma, tylko...wróć do Jacqui...I wyrzuc tego skręta!- powiedziała wyrywając chłopakowi go z dłoni i wyrzucając.

James Davies

James zdębiał, bo chyba wszystko oc przed chwilą powiedziała Serena było prawdą. Przez chwilę milczał.
- Wiesz... Ale ja nie wiem czy ja jej mogę to wybaczyć. I czy to się nie powtórzy. I czy ona mnie jeszcze chce. I wogóle wszystko jest do dupu - powiedział i po raz pierwszy w życiu tak się rozkleił

Serena van der Woodsen

Serena mimowolnie przytuliła James'a.
-Jeśli kochasz to wybaczysz...zresztą ciesz się że z nim nie spała...tylko pocałowała go bez znaczenia i na pewno Cię chce ! -powiedziała.

James Davies

James uśmiechnął się lekko.
- Mam pomysł... Pogodzę się z nią jutro na imprezie u niej... Boże! Co ja bym bez ciebie zrobił? - powiedział uśmiechając już pewniej

[będę za 5 minut]

Serena van der Woodsen

-Świetny pomysł -pochwaliła go Serena.- Beze mnie ? Umarłbyś -zażartowała uśmiechając się do chłopaka.

[oki, raczej nigdzie nie ucieknę :p ]

Aaron de la Rose

Usiadł na trawie.
Zapalił skręta i myślał o prezencie dla Sereny, czy wszystko się uda?

Nicole Mitchum

Nicole usiadła na trawie po turecku, obok położyl się jej pies. Bawiła się telefonem i paliła papierosa.