Villa Toma

Casey Vance

- Cwaniakujesz! - krzyknęła, śmiejąc się i zblizając się do niego.

Tom Kaulitz

- No a co ty myslalas, co?? - zapytalem ironicznie nie ruszajac sie z miejsca

Casey Vance

- No że... że... że to... - powiedziała, skradając mu całusa.

Tom Kaulitz

- Mmm... Przyjemnie... Ale ja chce jeszcze raz. - rozesmialem sie i zlapalem ja w talii. Deliaktnie ja do siebie przyciagnalem tak, ze nasze nagie ciala sie stykaly ze soba. Zaczalem ja calowac po francusku w usta

Casey Vance

Casey przytuliła go mocniej do siebie, oddając zachłannie pocałunki.

Tom Kaulitz

Moje dlonie zjechaly na tylek Casey... A moje usta zaczely zjezdzac na szyje.

Casey Vance

Jęknęła cicho.

Tom Kaulitz

- Mam na ciebie ochote... - wyszeptalem jej do ucha.

/cenzura, czy opisujemy?

Casey Vance

/ cenzura. w basenie...? oryginalnie xD

Tom Kaulitz

/ No a jak. Ja jestem oryginalny xD

Wdychalem gleboko powietrze...
- Jestes boska. - wyszeptalem jej do ucha

Casey Vance

/ oh, i ta skromność xD

- Wiem... - odpowiedziała, dysząc lekko - Ty tez - dodała, całując go w nosek.

Tom Kaulitz

- Napijesz sie czegos? - zapytalem

Casey Vance

- Wody - odpowiedziała, puszczając mu oczko i wychodząc z basenu, przy okazji biorąc swoje pororzucane rzeczy. Posłała Tomowi buziaka w powietrzu i pobiegła do łazienki.

Casey Vance

/ spadam. będę za jakiś czas... x) paaaa ;**