Veronique's

Jacqui de la Rose

-Ja leczyłam gdzieś do czwartej kaca. - Zaśmiała się i podziękowała za kawę, którą im przyniesiono.

Serena van der Woodsen

-A ja najwidoczniej swojego jeszcze nie wyleczyłam...-odpowiedziała upijając łyk kawy.

Jacqui de la Rose

-Współczuję... - Pokazała jej koniuszek języka. - A jak sprawy... prywatne? - Zapytała.

Serena van der Woodsen

Serena zmarszczyła brwi.
-Co masz na myśli?- odpowiedziała pytaniem na pytanie.

Jacqui de la Rose

-Och, nowy chłopak? - Zmrużyła oczy.

Serena van der Woodsen

Serena pokręciła przecząco głową.
-Nie...A ty jesteś z James'em tak ?

Jacqui de la Rose

-Aha... Sorry, że ci go wtedy... Hm. odbiłam? - Powiedziała pytająco i upiła kawę.

Serena van der Woodsen

Serena uniosła brew.
-Odbiłaś ? -roześmiała się.- Co ty! Ja nie miałam na niego...ochoty...wole kogos innego...-dodała tajemniczo.

Jacqui de la Rose

Roześmiała się. - Naprawdę? Kogo? - Zapytała błagalnie i spojrzała w filiżankę.

Serena van der Woodsen

-Jacqui ! Przeciez od 2 lat kocham się w twoim bracie! I nawet z tobą kiedyś o tym gadałam.- roześmiała się.- Naprawde nie pamiętasz? -spytała

Jacqui de la Rose

-Na...nadal? - Zapytała z lekkim zaniepokojeniem. - Ale przecież wiesz, jaki z niego podrywacz... Heh. - Westchnęła. - No, cóż. Może się zejdziecie? - Zaśmiała się.

Serena van der Woodsen

-Taak...zjedziemy...jak skończe 50 lat i będę miała zmarszczki! - powiedziała ze śmiechem.- A jak tam przygotowania do waszej imprezy? - spytała zmieniając temat. Bała się, że jeśli za dużo powie koleżance ta wygada to bratu...

Jacqui de la Rose

-Hm... Całkiem ładnie. Cała ekipa już prawie dopina wszystko na ostatni guzik. - Wzruszyła ramionami. - Przyjdziesz, tak?

Serena van der Woodsen

-Jasne! - odparła z uśmiechem.- Miała bym przegapić melanż roku ? Nigdy!

Jacqui de la Rose

Roześmiała się. - No, cóż... Miejmy nadzieję, że wszystko się uda. - Westchnęła.