Starbucks

Jacqui de la Rose

-Dla mnie też... - Mrukneła i wybuchnęła śmiechem.
-Boże.... Niedługo wezwą mnie na dywanik do nasze ukochanej pani dyrektor.
Znowu śmiech.

Niki Sente

- Tak... Mnie też. chyba 3 raz zwiałam. Ale nie ma sie co martwić- xD

Jacqui de la Rose

-No, nie wiem... - Uśmiechnęła się.
-Rok temu mnie zawiesili. - Wzruszyła ramionami.

Niki Sente

- Uch. Wredna. Jak co mnie też zawieszą. Poimprezuję wtedy troszkę i zaspokojona wrócę na jedną lekcję- xD

Jacqui de la Rose

Wybuchnęła śmiechem.
-Najlepszy sposób, żeby dobić radę pedagogiczną. - puściła do niej oczko.
-Oooo.... Mój narkotyk! - Wrzasnęła na widok kawy.

Niki Sente

- AAaaa- zasmiałam się i przywłaszczyłam sobie jedną z kaw. łyknęłam i rozpłynęłam się w siedzeniu
- Kocham to! xD

Jacqui de la Rose

Kąciki jej ust mimowolnie się uniosły na widok Niki.
-Cóż... Muszę przyznać, że ja też. - Pokazała jej język i upiła łyk kawy otworzyła brytyjckiego Vogua leżącego obok jej torby.

Niki Sente

- Aaaaa... Ja chce wakacje

Jacqui de la Rose

-Kochanie, wakacje dopiero się skończyły. - Przerzuciła na następną stronę.

Niki Sente

- Własnie dlatego chce je znowu- napiłam się kawy

Jacqui de la Rose

-A gdzie byłaś? -Zapytała znad filiżanki upijając malutki łyk mocnej, włoskiej kawy.

Jacqui de la Rose

-A gdzie byłaś? -Zapytała znad filiżanki upijając malutki łyk mocnej, włoskiej kawy.

Niki Sente

- Włochy,Francja,Anglia,L.A- xD

Jacqui de la Rose

-Czyli ciekawie? - Zachichotała na widok dość erotycznej pozy modeli Prady.

Niki Sente

- Bardzo. a Ty?